Z życia szkoły

Dnia 7 czerwca 2022 mieliśmy przyjemność gościć w murach naszej szkoły pisarkę Barbarę Kosmowską, która udzieliła mi obszernego wywiadu na temat własnej literackiej działalności. Spotkanie odbyło się za zgodą dyrektora szkoły oraz nauczycieli w sali audytoryjnej I Liceum Ogólnokształcącego w Bytowie. Wywiadowi przysłuchiwali się uczniowie klas trzecich.

Na początku autorka przywitała się z publicznością. Pytania, które przygotowałam, wiązały się nie tylko z kulisami pisania książek. Były tak pomyślane, aby słuchacze mogli poznać drogę młodego człowieka do dorosłości. Zwłaszcza, że ta droga wiodła także przez nasze liceum. Pani Kosmowska chętnie dzieliła się z nami swoim doświadczeniem, zarówno zawodowym, jak i życiowym. Wywiad rozpoczęłyśmy od refleksji dotyczącej niepokojów uczniów w związku ze zbliżającą się maturą. Pisarka miała dla wszystkich dobrą radę: „Nie obawiajcie się niezdanej matury za pierwszym razem. Ważne, aby ją zdać. Nie zniechęcić się pechem, gorszym dniem, czy nawet niewystarczającą wiedzą. Znam wiele osób, dla których maturalny poślizg stał się początkiem świetnej kariery. Często naukowej. Odpowiedzią na taki pech niech będzie Wasza determinacja i wiara, że wszystko, a zwłaszcza porażka, staje się pozytywnym doświadczeniem, swoistym zapalnikiem, skłaniającym do odnoszenia zasłużonych sukcesów. Kiedyś sama tego doświadczyłam. Życzę wam kilogramów optymizmu, gdyż maturę można zdać w każdej chwili, a brak wiary w siebie może zniweczyć te plany, a także pozostałe marzenia, związane z dorosłym życiem".

Następne pytanie dotyczyło wątpliwości przy wyborze studiów:" Wy, młodzi, macie przed sobą bardzo ważny życiowy wybór ‒ mówiła pisarka ‒ niektóry z was przeżywają w związku z tym egzystencjonalne rozterki. Czym się kierować? Oczekiwaniami rodziców? Ofertą finansową? Pasją? Moim zdaniem powinniście pójść za głosem serca , nawet jeśli wasze przyszłe studia nie oferują dużych perspektyw dostatniego życia. Róbcie to, w czym czujecie się dobrze , bo studia, których nienawidzimy, to najprostsza droga do poważnych problemów".

Nasz system edukacji ma wiele wad, bardzo często słyszymy jak młodzież na niego narzeka. Co sądzi o nim Pani Kosmowska?": Przede wszystkim zmieniłabym go od podstaw, a za wzór posłużyłby mi model edukacji fińskiej, który jest inspiracją dla wszystkich chyba światowych ekspertów zajmujących się edukacją i kształceniem. To przemyślany i od lat wdrażany system nauki, który rozwija kreatywność, bardzo cenioną w dzisiejszym świecie. I nie tylko uczniów, także nauczycieli. Chciałabym aby każdy uczeń miał prawo do swobodnego wyrażania siebie, nie narażając się przy tym na hejt czy brak zrozumienia ze strony nauczycieli albo rówieśników.Edukacja fińska, oparta na kształceniu myślenia i wpajaniu praktycznych umiejętności, docenia każdego w procesie uczenia. Dzięki temu szkoła jest miejscem lubianym przez dzieci i młodzież. Wszyscy czują się tam jak w zgodnej rodzinie, a osiągane wyniki wiedzy nie mają sobie równych na świecie. Dlatego tak bardzo szanuję fiński pomysł na nowoczesną szkołę i takiej edukacji życzę rodakom.

W kolejnym punkcie Pani Kosmowska omawiała początki swojej kariery literackiej.:„Zawsze lubiłam swoją pracę, najpierw nauczycielki języka polskiego, potem wykładowczyni literatury. Ale upomniała się o mnie porzucona na długie lata pasja pisania. Któregoś razu odpowiedziałam dwiema książkami na ogólnopolskie konkursy literackie. Wyjątkowo sprzyjało mi szczęście, bo oba tytuły wygrały. Od tej chwili mogłam się spełniać jako pisarka. Dodam, że nigdy nie jest za późno na realizację własnych pomysłów na życie. Również to przerobiłam. Zadebiutowałam bardzo późno, bo w wieku 40 lat. To dobra wiadomość dla tych z Was, co muszą dojrzeć do marzeń i do odwagi ich spełniania”.

Ostatnie pytanie dotyczyło opłacalności kariery literackiej, czy można się z tego utrzymać? „Jeśli ktoś ma zdolności literackie, kocha pisać i robi to dobrze ‒ bez wątpienia powinien sprawdzić, czy jest gotowy poświęcić się takiej pracy. Dotyczy to każdego rodzaju talentu. Zwykle osoby nim obdarzone najchętniej wykonują pracę, która współgra z ich uzdolnieniami. Nie ma chyba piękniejszego zajęcia, aniżeli robić to, co kochamy i przy okazji zarabiać. Ale drogi do sukcesów, zwłaszcza finansowych, bywają pokrętne. Trzeba dużo cierpliwości, samozaparcia i pokory, aby udźwignąć ciężar takiego wyzwania. Nie raz słyszałam opinie, że z tych moich wierszyków czy opowieści chleba nie będzie. No cóż, dziś stać mnie na świeże bułki i jestem osobą finansowo niezależną. To dowód, aby nie zniechęcać się postronnymi opiniami. „Róbmy swoje” ‒ jak śpiewał mistrz Młynarski. Myślę, że śpiewał dla Was, abyście nigdy nie tracili nadziei, że naprawdę warto uczynić ze swej pasji pracę. Tę docenianą i nagradzaną".

Następnie uczniowie mogli zadać Pani Kosmowskiej pytania oraz osoby chętne mogły otrzymać autograf. Pod koniec wywiadu wręczyłam pisarce bukiet kwiatów z czerwoną tarczą LO, by nigdy nie zapomniała o naszej szkole.

Spotkanie z Panią Kosmowską było bardzo interesującym przeżyciem dla wszystkich słuchaczy. Bardzo przyjemne zadawało się Pani Kosmowskiej pytania i z prawdziwą niecierpliwością czekałam na odpowiedzi. Uczniowie nie tylko mogli dowiedzieć się o kulisach pracy pisarza , także spojrzeć na świat z perspektywy byłego ucznia i byłego nauczyciela naszej szkoły. Dzięki temu wywiad z autorką nabrał wyjątkowego, nostalgicznego charakteru i zostanie zapamiętany przez uczniów na długie lata.

Oliwia Wirkus